
Wiadomo ze nic za darmo nie jest i ja to rozumiem, ale nie raz sporo się wydaje, a podejście do wykonanych badan jest mało profesjonalne. Mi głownie chodzie żeby badania były zrobione profesjonalnie.troszkę przesadzasz ze ruin, ja widziałem domy w gorszym stanie niż mój, ściany nośne z pęknięciami na 2cm i ludzie mieszkaj nadal w tych domach. a co do tematu może czas pomyśleć o tym jak zacząć zapobiegać temu "popadaniu w ruinę" przyszła wspólnota mieszkaniowa "Panie Ratuj woda nam się leje do garażu i nie wiemy co robić" ok. podjechałem na miejsce a tam wypierdzielony w kosmos budynek, marmury, granity, szkło i aluminium, pełno czujników i światełek jak w cyrku ale to nic dalej... schodzę do piwnicy ściany - bloczki betonowe pełno w nich kawern, gniazd żwirowych i ubytków mówię ok to się zrobi, potem się to wyrówna uzupełni i cała reszta co do betonu... ściany popękane zero przerw roboczych przesiąki ogólnie na 80% ściany wilgotności i wysolenia nawet nie sprawdzałem bo za darmo mam to robić ? ogólnie źle ale można to ratować. posadzkami woda wdziera się przy cokołach, jedyna szczelina na całej posadzce żadnej dylatacji stwierdziłem nie źle spier..... dobra idę na górę łopata w rękę i robię odkrywkę a tu ,ups miejscami papa tylko swobodnie sobie wisi na ścianie, druga odkrywka to samo, trzecia to samo - ok nie ma izolacji pionowej. usytuowanie budynku jak to w mieście bywa na działeczce zbyt wąskiej i zbyt małej aby wprowadzić sprzęt do kopania nawet ten najmniejszy czyli ludków z łopatami, myślę trudno trzeba robić wszystko od środka. Wspólnota uradowana że im zielska nie zniszczę i patyków nie połamię bo tyle ogrodnikowi dali za to że już drugi raz nie zapłacą za to samo -OK myślę sobie tłumaczę im wszystko i proponuję izolację kurtynową że robi się przewiert na drugą stronę i pod ciśnieniem wpuszcza się to czy owo. .... Ojej naprawdę nie będzie trzeba kopać jak dobrze bo moje dzieci to urwisy i jeszcze by tam wpadły ... przyjechałem do biura biorę się za kosztorys - zrobiłem wysłałem dzwoni prezes - Panie to chyba z kosmosu Pan wziął tę cenę, 3,5 miliona za izolację 600m2 ściany ? my nawet kredytu tyle nie dostaniemy. czekamy i zobaczymy co będzie dalej na razie sobie budyneczek niszczeje i go zalewa co ulewa http://przylacza.com.pl/wypompowywanie-wody-z-zalanych-pomieszczen/ badania i owszem tak ale papierki nie uchronią przed dalszym podmywaniem. Osobiście nie bierzcie tego do siebie ale zablokował drenaż bo on ciągle działa jak działa i robi swoje. podbijać fundamenty i już ,co wy na to? Bez wzgledu co sobie pytający wymyśli to koszta będą ogromne - kilkaset razy większe od poczynionych "oszczędności"... Skończy się zapewne tym co napisałem - pianką w szczeliny, kilkoma kilogramami gipsu i sprzedażą kolejnemu głupkowi po "okazyjnej" cenie... podesłani żebrali o rozwiązanie kolejnych problemów oczywiście za friko... jedna z samowolką budowlaną drugi z projektem za frajer wysłałem ich na berdyczów zawsze są dwa wyjścia ratować to albo burzyć i robić od nowa zależy co taniej wyjdzie w tym wypadku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz